niedziela, 22 listopada 2009

O sklepie stomatologicznym na uczelni.

Wśród moich znajomych krąży pewne pytanie na temat tego sklepu. Dziś omówię je krótko, ale nie podam odpowiedzi, gdyż po prostu jej nie znam i nie wiem czy kiedykolwiek poznam.

Brzmi ono: "Dlaczego zaopatrzenie sklepu w tak podstawowe przedmioty jak najbardziej podstawowe rodzaje i rozmiary wierteł, zęby fantomowe itp jest tak słabe?" No właśnie, dlaczego aby kupić wiertło do turbiny, kulkę nr 12 trzeba się było specjalnie zapisywać w zeszycie i dopiero wtedy było ono sprowadzane? Co rok studenci kupują te wiertła i co rok jest ta sama sytuacja. Dlaczego? Przecież to nie jest coś co ma datę ważności, coś co psuje się, gdy za długo leży na półce. To samo dotyczy zębów fantomowych, których też albo w ogóle nie ma, albo "akurat ten nr zęba już się skończył". Jest to dla mnie całkowicie niepojęte. Może i mógłbym o to zapytać ekspedientkę, ale przecież nie chcę skończyć z banem na kupowanie w tym sklepie. Bo mimo tych niedogodności jest to jeden z łatwiejszych sposobów zdobycia potrzebnego na zajęcia sprzętu. Bo łatwiej zakupić coś już na uczelni niż jechać do centrum, gdzie są trzy sklepy stomatologiczne na ulicy Kościuszki, szczególnie gdy przypomnimy sobie o konieczności posiadania jakiegoś wiertła tuż przed zajęciami. Z powodu swojej lokalizacji sklep ma jeszcze jedną, istotną wadę: ceny. Ceny, które są zawyżane. Zdzierają ze studentów co najmniej 3zł na jednym produkcie. A mimo to sklep cieszy się popularnością, właśnie dlatego że jest zawsze pod ręką. Osobiście robię tam zakupy rzadko. Właśnie ze względu na cenę. Wolę spędzić kilkanaście minut w tramwaju żeby zaoszczędzić równowartość jednego piwa. :)
W przyszłości spróbuję ustalić, który z trzech sklepów mieszczących się na ul. Kościuszki koło ul. Struga jest najlepszy. Póki co wiem tylko, że zęby fantomowe można dostać tylko w Szark'u. A wiertła najtańsze są chyba w Fantomie.

1 komentarz:

  1. poszykajcie łodzkiego producenta wierteł stomatologicznych, jest gdzieś w granicach milionowa a tatrzańska, maja mama się u nich zaopatruje maja wszystko potzrbne do pracy :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli byłbyś tak miły, podpisz się. Ułatwi to ewentualną dyskusję.