Na początek muszę, no po prostu muszę się pochwalić moim nieoczekiwanym sukcesem, jakim jest zdanie egzaminu z histologii na 4+. Naprawdę nie spodziewałem się tak wysokiej oceny, a przez kilka godzin w ogóle się nie spodziewałem, że zdam.
sobota, 30 stycznia 2010
piątek, 29 stycznia 2010
O pięknym (lub nie) uśmiechu. (część 1)
Oto przyszedł mi do głowy pomysł całkiem nowy. Nowy przynajmniej jeśli chodzi o tego bloga. Zdjęcia z krótkim komentarzem (lub bez komentarza) pięknych jak również brzydkich uśmiechów.
Podczas przeglądania stron internetowych nie raz i nie dwa natykam się na zdjęcia pięknych uśmiechów. Wiele z nich jest naturalnych, ale wiele jest też pięknie wykonaną pracą protetyczną. Pojawiać się tu będą i takie, i takie, a ja spróbuję zgadnąć czy ktoś przy nich majstrował czy nie. Postaram się również pokazać kilka uśmiechów, którym zdecydowanie przydałaby się interwencja stomatologa. Oczywiście zachęcam do polemizowania ze mną w komentarzach. Zapraszam również do nadsyłania propozycji zdjęć (komentarze do nich mile widziane) na mój adres mailowy .
Podczas przeglądania stron internetowych nie raz i nie dwa natykam się na zdjęcia pięknych uśmiechów. Wiele z nich jest naturalnych, ale wiele jest też pięknie wykonaną pracą protetyczną. Pojawiać się tu będą i takie, i takie, a ja spróbuję zgadnąć czy ktoś przy nich majstrował czy nie. Postaram się również pokazać kilka uśmiechów, którym zdecydowanie przydałaby się interwencja stomatologa. Oczywiście zachęcam do polemizowania ze mną w komentarzach. Zapraszam również do nadsyłania propozycji zdjęć (komentarze do nich mile widziane) na mój adres mailowy .
środa, 27 stycznia 2010
O trwającej sesji. Część 1.
Oto kolejna część cyklu, którą rozpocząłem tutaj . Na chwilę obecną sytuacja wygląda następująco: zdałem egzamin praktyczny z histologii. Nie powiem, że było łatwo. Bo nie było. Prace sprawdzał nam dr S., którego bardzo szanuję, ale nie mogę powiedzieć, żeby był osobą którą pragnąłbym widzieć w roli sprawdzającego moje wypociny.
Na 13 osób z mojej grupy zdało tylko 5. Oprócz jednej koleżanki (dla której przekazuję tutaj pełen szacun), która zdobyła 12pkt na 15, cała reszta zdających zaliczyła na minimalne 8pkt. Pozostałe 8 osób czeka poprawka tuż po feriach.
Mimo chwilowej radości z tego (nie)małego sukcesu nie daję się ponieść euforii. W końcu w zeszłym roku historia toczyła się bardzo podobnie (tyle że nie siedziałem tyle nad książkami, a z ostatniego kolokwium nie miałem 4+), a skończyłem tak jak skończyłem. Czeka mnie jeszcze testowy egzamin teoretyczny, który odbędzie się jutro. Nie wspominam o zaliczeniu z angielskiego i egzaminie z materiałoznawstwa w przyszłym tygodniu bo to bzdury w porównaniu z jutrzejszym dniem. CDN
Na 13 osób z mojej grupy zdało tylko 5. Oprócz jednej koleżanki (dla której przekazuję tutaj pełen szacun), która zdobyła 12pkt na 15, cała reszta zdających zaliczyła na minimalne 8pkt. Pozostałe 8 osób czeka poprawka tuż po feriach.
Mimo chwilowej radości z tego (nie)małego sukcesu nie daję się ponieść euforii. W końcu w zeszłym roku historia toczyła się bardzo podobnie (tyle że nie siedziałem tyle nad książkami, a z ostatniego kolokwium nie miałem 4+), a skończyłem tak jak skończyłem. Czeka mnie jeszcze testowy egzamin teoretyczny, który odbędzie się jutro. Nie wspominam o zaliczeniu z angielskiego i egzaminie z materiałoznawstwa w przyszłym tygodniu bo to bzdury w porównaniu z jutrzejszym dniem. CDN
piątek, 22 stycznia 2010
O tym jaki chciałbyś mieć pokój
Czas na coś luźniejszego. Każdemu studentowi się to przyda. Tym wpisem rozpoczynam niecykliczny cykl artykułów zawierających śmieszne teksty, śmieszne historie zasłyszane na uczelni lub opowiedziane przez znajomych.
wtorek, 19 stycznia 2010
O nadchodzącej sesji.
Czas już napisać kilka słów o zbliżającej się sesji zimowej. Ten artykuł rozpoczyna króciutki cykl wpisów na ten temat. A dla wszystkich studentów, którzy dzielą mój los, a czasem mają gorzej niż ja:
poniedziałek, 18 stycznia 2010
O zaliczeniu z ergonomii i inwentaryzacji w sklepie.
W związku z końcem zajęć z ergonomii musi się odbyć zaliczenie teoretyczno-praktyczne. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem z powodu ciągnącego się od początku roku remanentu w sklepie stomatologicznym mieszczącym się w instytucie. Wszystko dlatego, że na zaliczenie potrzebny był ząb fantomowy, przedtrzonowiec do wykonania ubytku klasy II lub siekacz do wykonania ubytku klasy III lub IV.
czwartek, 7 stycznia 2010
O koferdamie- zdjęcia.
Oto klamra. Na zdjęciu umieściłem nazwy jej poszczególnych części. Nie wspomniałem o skrzydełkach bocznych. To te wystające części na zewnątrz od otworów na nakładacz. Nie opisałem również kolców szczęk. To te 4 wystające do środka fragmenty.
A tutaj widzimy pełen zestaw z narzędziami. Od lewej od góry ramka, lewy dół klamry różnego rodzaju, dalej w prawo nakładacz i dziurkacz. A wszystko leży na schemacie ilustrującym ćwiartki łuków zębowych i ponumerowane poszczególne zęby.
O koferdamie
W końcu się zebrałem aby napisać o najbardziej genialnej rzeczy w stomatologii o jakiej mnie na razie nauczyli na studiach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)