piątek, 22 stycznia 2010

O tym jaki chciałbyś mieć pokój

Czas na coś luźniejszego. Każdemu studentowi się to przyda. Tym wpisem rozpoczynam niecykliczny cykl artykułów zawierających śmieszne teksty, śmieszne historie zasłyszane na uczelni lub opowiedziane przez znajomych.

wtorek, 19 stycznia 2010

O nadchodzącej sesji.

Czas już napisać kilka słów o zbliżającej się sesji zimowej. Ten artykuł rozpoczyna króciutki cykl wpisów na ten temat. A dla wszystkich studentów, którzy dzielą mój los, a czasem mają gorzej niż ja:

poniedziałek, 18 stycznia 2010

O zaliczeniu z ergonomii i inwentaryzacji w sklepie.

W związku z końcem zajęć z ergonomii musi się odbyć zaliczenie teoretyczno-praktyczne. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem z powodu ciągnącego się od początku roku remanentu w sklepie stomatologicznym mieszczącym się w instytucie. Wszystko dlatego, że na zaliczenie potrzebny był ząb fantomowy, przedtrzonowiec do wykonania ubytku klasy II lub siekacz do wykonania ubytku klasy III lub IV.

czwartek, 7 stycznia 2010

O koferdamie- zdjęcia.



Oto klamra. Na zdjęciu umieściłem nazwy jej poszczególnych części. Nie wspomniałem o skrzydełkach bocznych. To te wystające części na zewnątrz od otworów na nakładacz. Nie opisałem również kolców szczęk. To te 4 wystające do środka fragmenty.
 A tutaj widzimy pełen zestaw z narzędziami. Od lewej od góry ramka, lewy dół klamry różnego rodzaju, dalej w prawo nakładacz i dziurkacz. A wszystko leży na schemacie ilustrującym ćwiartki łuków zębowych i ponumerowane poszczególne zęby.

O koferdamie

W końcu się zebrałem aby napisać o najbardziej genialnej rzeczy w stomatologii o jakiej mnie na razie nauczyli na studiach.

niedziela, 22 listopada 2009

O sklepie stomatologicznym na uczelni.

Wśród moich znajomych krąży pewne pytanie na temat tego sklepu. Dziś omówię je krótko, ale nie podam odpowiedzi, gdyż po prostu jej nie znam i nie wiem czy kiedykolwiek poznam.

wtorek, 17 listopada 2009

Ćwiczenie czyni mistrza.

Po długiej przerwie, w końcu pojawia się nowy wpis na blogu. Już widzę te wiwatujące tłumy w postaci jakichś czterech osób, które to czytają. Dziś motywująco, gdyż sam poczułem się zmotywowany. Do nauki, do pisania tutaj, w ogóle do życia.