niedziela, 1 maja 2011

O tym jak znów objawia się mój słomiany zapał.

Tak jak w tytule. Znów gdzieś zgubiłem chęć do pisania. Brak mi weny, pomysłu, a poza tym jestem zwyczajnie leniwy. Nie sądzę, żeby była to dla kogoś wielka strata, chyba tylko dla mnie. Niby mam o czym pisać. Na studiach dzieją się różne rzeczy. Ale ten słomiany zapał to chyba moja największa przywara. Nic to, będę się musiał bardziej postarać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli byłbyś tak miły, podpisz się. Ułatwi to ewentualną dyskusję.